czwartek, 26 listopada 2020

BEMA

Od Słobody do osiedla 

        Całe wielkopłytowe osiedle Bema powstało na gruntach należących do wsi Słoboda.
- W drugiej połowie XVIII wieku Słoboda wchodziła w skład folwarku wysokostockiego należącego do Jana Klemensa Branickiego. Założona niewiele wcześniej, na mało urodzajnych gruntach, liczyła dwanaście gospodarstw – podają autorzy „Gminnego Programu Opieki nad Zabytkami”.
 

        Wieś Słoboda widoczna jest na mapie „Kriegs-Karte der Provinz Neu-Ost-Preussen. Enthalted das nunmehrige Plocker und Bialystoker Cammer Departement. Angefertiget in den Jahren 1795 bis 1800”. Ciągnęła się wzdłuż dzisiejszej ulicy Wiejskiej – mniej więcej od Pogodnej, do ulicy Świerkowej i Zwierzyńca. 
    
    Grunty, gdzie stoją bloki, usytuowane są na północ od ówczesnych zabudowań wiejskich. Na mapie w rejonie dzisiejszego osiedla Bema, widocznych jest kilka dróg. Pierwsza z nich to przechodząca przez teren Słobody droga do Suraża, czyli dzisiejszy ciąg ulic Mazowieckiej i Wiejskiej. Kolejna z dróg pokrywa się z Młynową i Depową. Prowadzi do naniesionej na mapę wsi Starosielce (dziś rejon ulic Ścianka oraz Starosielce leżących za przemysłową Bażantarnią). Dodatkowo widoczna jest tu wąska, kręta droga między nimi, pokrywająca się z przebiegiem ulicy Angielskiej.
 

        W granice administracyjne Białegostoku Słobodę włączono dopiero w 1919 roku.

 

 

Bażantarnia Branickich

        W swej publikacji „Jan Klemens Branicki. Sarmata nowoczesny” Anna Oleńska zamieszcza mapkę „Kompozycja widokowa doliny rzeki Białej”. Od wschodu o rzekę Bażantarkę (płynie przez osiedle Bema; widoczna jest na odcinku od ulicy Pogodnej do rejonu skrzyżowania Kopernika i Składowej) opiera się założenie z czasów magnata - Bażantarnia. Autorka wymienia ją obok innych obiektów, zlokalizowanych w dolinie rzeki Białej.

        - Ten zakomponowany krajobraz objął imponującą powierzchnię kilkudziesięciu kilometrów kwadratowych. Lokalny pejzaż, łączący lekko pofałdowany teren z płaszczyzną rozległych łąk, urozmaiconych wijącą się rzeczką [Białą], sprzyjał atrakcyjnemu rozplanowaniu dróg i alej spacerowych oraz rozlokowaniu różnych budowli. Obok malowniczo ustawionych wiatraków i młyna, przeznaczonych jedynie do oglądania, były to obiekty użytkowane przez dworskie towarzystwo: pałacyk na Wysokim Stoczku, Bażantarnia, Pstrągarnia, Kuropatwiarnia, Wielka Kaskada, Ermitaż. Skromne przekazy archiwalne nie pozwalają na dokładne odtworzenie wyglądu towarzyszących im ogrodów, wiadomo jednak, że takie istniały i że odgrywały znaczną rolę we wspomnianej kompozycji widokowej doliny. Dziś są całkowicie zniszczone, jednak ich ślady przetrwały w nazwach dzielnic i ulic miasta - pisze Anna Oleńska.
        Z kolei Ewa Bończyk-Kucharczyk i Józef Maroszek w artykule „Ogrody Białegostoku do 1939 roku” zamieszczonym w „Białostocczyźnie” podają, że Bażantarnia była założeniem „z pawilonem pałacowym, dziedzińcem, aleją i wydzielonymi z lasu olszynowego kwaterami pełniącymi rolę zwierzyńców bażancich”.

        Dalej Oleńska natomiast podaje:

- Bażantarnia znajdowała się oparkanowanym gaiku brzozowo-jodłowym i otaczał ją „wspaniały ogród” w latach 80. przekształcony przez Elżbietę Branicką w sentymentalny „Vocluse” - „dolinę pełną uroków i tajemnic”, zainspirowaną tematem z Petrarki.
        W omawianej okolicy na planie zaznaczone są jeszcze dwa wzgórza widokowe. Pierwsze z nich, po sąsiedzku z pałacykiem, to „Wzgórze Bażantarnia” (być może to tzw. górka w rejonie Depowej i Celowniczej). Drugie - w kwartale niskiej zabudowy między dzisiejszymi ulicami Bema, a Młynową, to „Wzgórze Młynowe”.

        Do dziś miejsca te można próbować odnaleźć je w krajobrazie Białegostoku. Żadne ze wzgórz jednak nie pełnia swej funkcji widokowej. Nie rozciągają się z nich już osie na inne komponenty barokowego miasta Branickich.         

Wojsko

        W XIX wieku folwark Bażantarnia należał do Władimira Trusowa. W 2. połowie tegoż stulecia charakter okolicy uległ znacznym przekształceniom. Wiązało się to z tworzeniem na terenie Białegostoku dużych zespołów koszarów. Jeden z nich - Mariampolskiego Pułku Huzarów - zlokalizowano właśnie na terenie folwarku. Do użytku wojska koszary przekazano w 1887 roku.

###
KOSZARY
Od 1879 do 1890 roku powstały w mieście aż cztery nowe kompleksy dla wojsk carskich. Najstarsze były koszary 61. Włodzimierskiego Pułku Piechoty z 1879 roku. Zlokalizowane były przy dzisiejszej ulicy Michała Wołodyjowskiego. Z 1884 roku pochodziły koszary Kazańskiego Pułku Piechoty. Pozostała po nich dawna cerkiew garnizonowa, dziś funkcjonująca jako kościół Najświętszego Serca Jezusa przy ulicy Romualda Traugutta (w rejonie dworca „Białystok Fabryczny”). Trzy lata później – w 1887 roku – stanęły koszary przy ulicy Bema. Wreszcie z 1890 roku pochodzi rozległy kompleks między ulicami Kawaleryjską i Wiadukt. Stacjonował tam 11. Charkowski Pułk Dragonów. Dziś z zabudowań korzystają żołnierze 18. Pułku Rozpoznawczego. Dawna cerkiew z kolei przekształcona została w kościół św. Stanisława Biskupa Męczennika.
###

        W czasach carskich wytyczona została szosa zwana Strategiczną Wojskową Droga Białostocko-Baranowicką (Białostockoje-Baranowiczeskoje Strategoczeskoje Wojennoje Szosse), czyli ciąg, którego częścią jest obecna ulica Mikołaja Kopernika.
        - Pierwotnie główną drogą dojazdową do koszar od strony miasta była ulica Młynowa i jej przedłużenie - ulica Depowa (…). Wcześniej, jeszcze za czasów Jana Klemensa Branickiego, była to droga dojazdowa do dworku Bażantarnia - pisze na swym bloku „Od czasu do czasu” Daniel Paczkowski.

        W sumie na rozległym terenie powstały zabudowania dla żołnierzy, budynki dowództwa, maneż, plac apelowy i niezbędne do funkcjonowania obiekty gospodarcze, jak np. areszt czy kuźnia. Tereny koszarowe przechodziły w place do ćwiczeń.
        
Po odzyskaniu przez Białystok niepodległości 19 lutego 1919 roku budynki carskie zajęły wojska polskie. Od 1927 do 1939 roku stacjonował tu 14. Dywizjon Artylerii Konnej. W czasie II wojny światowej z budynków korzystały wojska sowieckie (od 1939 do 1941) oraz niemieckie (1941-1944). Po wojnie weszły tu oddziały 1. Pułku Wojska Polskiego i później 18. Dywizji Piechoty.

        Wreszcie w 1956 roku na dobre zadomowiła się tu straż graniczna. Początkowo były to Wojska Ochrony Pogranicza, a od 1991 roku Podlaski Oddział Straży Granicznej. Jednostce patronuje dziś generał dywizji Henryk Minkiewicz.

        Po sąsiedzku z koszarami na początku XX wieku stanęło także carskie wiezienie. Ceglany kompleks, otoczony wysokim murem do dziś spełnia pierwotną funkcję.

Drewniane osiedla

        Kolejnymi historycznymi reliktami w rejonie osiedla bloków wielorodzinnych są dwa kwartały niskiej, drewnianej zabudowy. Pierwszy z nich zlokalizowany jest na północy omawianego obszaru. To kwartał między ulicami Depową, Składową i Mikołaja Kopernika. Główną ozdobą jest tu zespół dawnej willi generalskiej przy Depowej. Ale wędrując pozostałymi ulicami można natknąć się też na kilka ciekawych przykładów przedwojennej, drewnianej zabudowy. Po drugiej stronie ulicy Kopernika z kolei znajduje się parowozownia, czyli Depo, od której nazwę wzięła ulica Depowa.
    
        Znacznie większy jest - choć powoli można zacząć mówić już był - obszar na wschód od wielkopłytowego osiedla Bema. Między ulicami Mikołaja Kopernika, Mazowiecką, kardynała Stefana Wyszyńskiego i Młynową jeszcze przed dekadą mieliśmy kompletne (!) osiedle drewnianych i murowanych domów, które przetrwały II wojnę światową, Polskę ludową i początek III RP. Mimo apeli społeczników, by cały zespół objąć je ochroną, ani ówczesny konserwator zabytków, ani urbaniści nie zdecydowali się na to. Fakt, ostatecznie postanowili zachować relikty zabudowy w rejonie ulic Witebskiej, Mohylowskiej, Toruńskiej, Jana Kochanowskiego i Kieleckiej, ale tylko na niewielkim fragmencie, po stronie Młynowej. Na dalszą część kwartału plan zagospodarowania przestrzennego wpuszcza mieszkaniówkę wielorodzinną. Efektem są czyszczenia działek np. poprzez notoryczne podpalenia historycznej zabudowy.
        Pierwsze efekty działań deweloperów zresztą widać już na rogu ulic Kaczorowskiego i Kopernika, a także Bema i Kochanowskiego. Zmieniają one całkowicie charakter dzielnicy. Dodatkowo na części kwartału wytyczono zupełnie nową, szeroką ulicę - prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego. Część z domów zburzono również pod nią.

###
RYNEK NA KIRKUCIE
Wśród drewnianych domów od lat 60. do początku lat 90. XX wieku kwitł handel. Przy ulicy Bema powstało rozległe targowisko, które przeniesiono tu z Siennego Rynku. Za miejsce na bazar obrano... zachowany kirkut! W latach PRL w wielu miastach był to sposób na „pozbywanie się” pożydowskich pamiątek w centrach miast. Zastosowano go też w Białymstoku. Macewy zniszczono, część wykorzystano do budowy murków oporowych na terenie miasta, inne rozkradziono z przeznaczeniem np. na schody przed domami. Teren splantowano i ustawiono stragany. Obok zbudowano halę, gdzie rolnicy z okolicy handlowali świeżym mięsem. W latach 90. dodatkowo oddano do użytku biurowiec  Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Handel kwitł szczególnie pod koniec lat 80. i na początku 90. kiedy do Białegostoku na handel przyjeżdżali Białorusini, Litwini, Rosjanie, Ukraińcy, a nawet Ormianie czy Kazachowie. Prowizoryczne stragany ciągnęły się wtedy aż pod bloki osiedla Przydworcowe oraz w stronę Rynku Siennego.
Dopiero przenosiny bazaru na Kawaleryjską zakończyły ten niechlubny epizod w historii cmentarza. Miejsce uporządkowane zostało już w XXI wieku, przed Światowym Kongresem Esperantystów, jaki odbywał się w Białymstoku w 2009 roku.
###

Początek budowy

        Budowę wielorodzinnego osiedla Bema zaczęto jeszcze w 1969 roku. Na pierwszy ogień zaczęto zagospodarowywać teren między zabudowaniami aresztu śledczego, a ulicą Józefa Bema. Stosowano tu jeszcze tzw. metodę tradycyjną.
        Pierwszy z budynków stanął przy użyciu cegły silikatowej. Przy kolejnych stosowano już tzw. cegłę żerańską. Był to system, w którym do budowy wykorzystywano bloki ścienne i płyty stropowe oraz bloczki gazobetonowe. Co ciekawe, cegłę żerańską po raz pierwszy w Białymstoku zastosowano właśnie na osiedlu Bema. Budowy w tej technologii doglądał... Włodzimierz Abramowicz, wówczas pracownik Białostockiego Przedsiębiorstwa Budownictwa Miejskiego, później wieloletni wiceprezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Słoneczny Stok”. Mówiąc najkrócej - cegła żerańska od późniejszej wielkiej płyty różniła się tym, że na jedną ścianę potrzeba było kilku bloków. W wielkiej płycie jedna płyta była jedną ścianą.

        Pięć pierwszych budynków z 275 mieszkaniami oddano do użytku w 1971 roku. Rok później gotowy był kolejny blok. Połączony został z pawilonem handlowo-usługowym, stojącym do dziś na rogu ulic Józefa Bema i Mikołaja Kopernika.
        - Zakłada się, że na początku przyszłego roku budowniczowie tego osiedla - brygady Białostockiego Przedsiębiorstwa Budownictwa Miejskiego - przejdą na drugą stronę ulicy Bema i rozpoczną budowę jednego z większych w tej części miasta obiektów mieszkalnych - 5-kondygnacyjnego budynku ze 120 mieszkaniami oraz przygotują place dla innych - pisała pod koniec 1970 roku „Gazeta Białostocka”.

        
Założenia były takie, że między ulicami Kopernika, Wiejską, Pogodną i Dzielną (później przemianowana na Bema) miejsce drewnianej zabudowy zajmą wielkopłytowce. W sumie 2500 mieszkań miałoby zająć 9 tysięcy osób. Do tego zaprojektowano szkoły, przedszkola, żłobek i pawilony handlowe. Całość miałaby zostać zbudowana w dekadę.

Architektura

        Pierwsze bloki, po północnej stronie ulicy Bema, zaczęto nazywać osiedlem „Bema I”. Osiedle wielkopłytowe, po południowej stronie ulicy, stało się osiedlem „Bema II”. Powstawało w systemie OWT-67. Wizja osiedla powstała w białostockim Miastoprojekcie, w zespole Zdzisława Łapińskiego. Pod projektami podpisywany był już Janusz Szczepański. Budowa osiedla Bema była odpowiedzią m.in. na potrzebę zapewnienia mieszkań wysiedlanym z domów na Bojarach, sukcesywnie zastępowanych rozrastającym się osiedlem Piasta.
 


        Na osiedlu Bema postawiono na długie, proste bryły porównywane do zabudowy koszarowej. Właściwie wszystkie bloki na osiedlu pomyślano jako dziesięcioklatkowce. Na pięciu kondygnacjach (parter i cztery piętra) rozlokowano w nich po 120 mieszkań. Wyjątek stanową dwa budynki przypisane do ulicy Wiejskiej, które składają się z „zaledwie” ośmiu klatek.
        Pomiędzy blokami zaprojektowano kilka pawilonów handlowych i usługowych. Ciekawostką jest szeroki ciąg pieszy między zabudową. Jego zachodni kraniec wyznacza dziś Zespół Szkół Handlowo-Ekonomicznych, wschodni zaś wieżowce przy ulicy Mikołaja Kopernika. To wzdłuż niego powstały tereny zielone, a także stanęły obiekty edukacyjne: przedszkole (dziś Przedszkole Samorządowe nr 49 im. Jana Brzechwy), szkoła podstawowa (dziś SP nr 34 im. generała Józefa Bema) oraz żłobek. Dominantę przestrzenną osiedla stanowi zespół pięciu wieżowców usytuowanych wzdłuż ulicy Mikołaja Kopernika - na odcinku między Bema, a Wiejską.

Rozbudowa

        W ówczesnej prasie dało się przeczytać „ochy” i „achy” na temat wielkiej płyty.
- Wszystkie bloki na osiedlu Bema są wykonywane systemem OWT (oszczędna, wielka i tania płyta żelbetowa prefabrykowana). Ta metoda ma dodatkową zaletę; wszystkie elementy powierzchni zewnętrznej budynku są wykończone gotową fakturą. Zbędne są więc prace przy wykończeniu elewacji - zauważano.
        Pierwszym blokiem z wielkiej płyty na osiedlu był blok przy ul. Józefa Bema 89A. Stanął on w szranki do konkursu na „Najlepiej wykonany obiekt roku 1972” Kolejne to następne „osiemdziesiątki dziewiątki”. Później poszło już z górki.
        Pod koniec 1973 roku „Białostocka” pisała, że na osiedlu Bema mieszka już blisko 700 rodzin. Sześć kolejnych bloków już składano.

        - Pierwszy z szóstki wspomnianych bloków chcemy przekazać inwestorowi już pod koniec lutego 1974 roku. Zamknęliśmy jego stan surowy, co pozwoli nam w okresie zimowym prowadzić szerokim frontem roboty wykończeniowe na tym obiekcie. Następny budynek znajduje się w montażu, a właściwie montowanie jest już na ukończeniu. Pozostała część ostatniej kondygnacji i stropodach. Inne bloki „wyjdą” z ziemi za kilka miesięcy. Zanim to nastąpi trzeba wykonać wykopy, ławy fundamentowe i inne prace - opowiadał o postępach inżynier Jan Borbas.
        Po zakończeniu budowy tej szóstki, na Bema miałoby mieszkać już 5,5 tysiąca osób! Całe osiedle stało się swoistym eksperymentem społecznym, gdzie nowi lokatorzy pochodzili z różnych środowisk, mieli różny status społeczny i zawodowy. Obok robotników mieszkała inteligencja, zaś milicjanci za sąsiadów mieli... np. złodziejaszków.


Tradycja, rzecz święta

        Ale na Bema nie mogło obyć się bez kłopotów. Tradycyjnie - jak to na nowych osiedlach - mieszkańcy wcale nie czuli się na nich komfortowo.
        - Osiedle Bema jest przykładem, kiedy infrastruktura, a wiec wszystko to, co jest potrzebne mieszkańcom do wygodnego życia i wypoczynku po pracy - nie nadąża za budową mieszkań - zauważała prasa.

        Pierwszym, tradycyjnym problemem był brak sklepów. Spożywczy na rogu Bema i Kopernika (dziś mieści się w nim Departament Spraw Społecznych Urzędu Miejskiego) oddano do użytku, gdy na osiedlu mieszkało już kilkaset rodzin. Notorycznie brakowało w nim wszystkiego, od pieczywa, po nabiał. Kolejne sklepy - z artykułami gospodarstwa domowego a także owocowo-warzywny miały pojawić się w nowym pawilonie przy Bema. Kierownik budowy Jan Borbas na łamach prasy kilkakrotnie zapewniał, że zostanie oddany do użytku w sierpniu 1974 roku. Udało się na początku roku 1975. Problemy na dobre rozwiązała dopiero tzw. „stodoła”, czyli duży sklep spożywczy, jaki stanął między blokami w 1976 roku.

         Jeszcze gorzej było z komunikacją. Jak było w roku 1973?
- Do najbliższych przystanków autobusowych linii „3”, „10” i „11” trzeba iść co najmniej pół kilometra, a właściwie brnąć po błocie, bowiem ulica Kopernika nie posiada chodników, w dodatku jest słabo oświetlona.

        Autobusy zresztą do dziś nie wjeżdżają w środek osiedla.

Osiedle na glans

        Ale w 1975 roku prasa o osiedlu rozpisywała się w samych superlatywach.
- W tym osiedlu - jak w żadnym innym - spotyka się stary Białystok z nowym. Drewniane chałupy tkwią jeszcze obok bloków, ale już wkrótce ich nie będzie. Przy ul. Bema kształtuje się osiedle o obliczu całkiem odmiennym od poprzedniego. Może tylko jak dawniej „na przyzbach”, teraz przy drzwiach prowadzących na klatki schodowe postawiono ławki, aby lokatorzy mogli sobie usiąść i pogwarzyć.

        Trwał jeszcze montaż pięciu najwyższych obiektów z wielkiej płyty, którymi osiedle miało zostać domknięte od wschodu. To wieżowce stojące wzdłuż przy Kopernika. Nie było z nimi łatwo. Powodów było kilka. Były to w ogóle pierwsze tego typu budynki w tej okolicy. Brakowało odpowiedniego sprzętu. A przez to trudno było mówić kierownikowi robót, inżynierowi Jackowi Nazarko (później właściciel firmy Mark-Bud i odbudowywanego zamku w Tykocinie) o zadowalającym tempie. Zauważał jeszcze jeden problem.
        

        - Na pewno domy wyrastałyby szybciej, gdyby transport funkcjonował jak należy, a „Fadom” produkował na czas potrzebne elementy. „Transbud” jest doprawdy utrapieniem budowlanych. Zgodnie z umową przedsiębiorstwo to ma dostarczyć codziennie trzy samochody do przewozu elementów budowlanych i każdy powinien zrobić pięć kursów. A rzeczywistość wygląda tak: przyjedzie jeden samochód, odwali jeden kurs, najwyżej dwa. W efekcie zdarzają się przestoje w montażu prefabrykatów - konkludowała „Współczesna”.
        Pocieszała też i mieszkańców, i czytelników tekstem:

        - A kiedy staną wszystkie domy, sklepy, placówki oświatowo-wychowawcze, mieszkańcy osiedla zgodnie chyba przyznają, iż tu się żyje dobrze i wygodnie.
        Ostatnie niskie bloki - przy Bema 101 oraz Wiejskiej 4A i 4B miały być ukończone w roku 1975. Na rok 1976 zostawały jeszcze tylko do zamknięcia dwa wieżowce.

###
ZACIEK

„8 listopada 1972 r. Józef Sarosiek otrzymał klucze do nowego mieszkania (ul. Bema 89A m. 18) i tego samego dnia wprowadził się. Jak każdy w tej sytuacji cieszył się - nareszcie nowe mieszkanie z gazem, bieżącą wodą i wszystkimi wygodami! Nie przejął się nawet zaciekiem w pokoju, gdyż awarię obiecywano wkrótce naprawić.

Minęło tymczasem 2,5 roku. Zaciek rozrósł się, woda już się nie sączy lecz (podczas deszczu) leje. Na dodatek pojawiły się nowe zacieki w łazience. Wystarczy, że sąsiad z góry ręce umyje, a u Sarosieków woda już sączy się po ścianach.”
Jak pisała „Gazeta Białostocka” zaczęła się wymiana pism. Zaczęły krążyć między Administracją Domów Mieszkalnych, Dyrekcją Inwestycji Miejskich, Białostockim Przedsiębiorstwem Instalacji Sanitarnych. Pierwsze były datowane na kwiecień 1973. Całą sytuację opisano w... maju 1975. I skonkludowano słowami: „Papierki krążą, a mieszkanie tymczasem niszczeje. W łazience z sufitu i ścian odpada płatami tynk, w pokoju na znacznej części sufitu i ściany sąsiadującej z balkonem widnieje olbrzymi zaciek. Z opieszałości przedsiębiorstw odpowiedzialnych za taki stan rzeczy można wnosić, iż >drobiazgami się nie zajmują<!”

###

Mieszkańcy o osiedlu

        W 1975 roku „Gazeta Białostocka” odwiedziła osiedle Bema i zapytała mieszkańców, jak im się mieszka. Zdania? Jak zwykle. Podzielone.


** Znikoma ilość sklepów jest niewspółmierne mała w stosunku do potrzeb.
** Osiedle nie jest dobrze zagospodarowywane. Dzieci uskarżają się na brak placów rekreacyjno-sportowych. Nie ma parku, nawet małego skweru. W lecie nie ma nawet gdzie przysiąść na ławeczce, porozmawiać z sąsiadami.
** Zauważyłem, że na osiedlu jest wielu chuliganów. Niszczą klatki schodowe, zaczepiają ludzi wracających wieczorem do domu. Każdy boi się zwrócić im uwagę. Powinna zainteresować się tym milicja i częściej wysyłać patrole.

** Prawdziwą udręką dla mieszkańców są (...) rozkopane i błotniste uliczki.
** W pobliżu nie ma też biblioteki, a na osiedlu dużo jest młodzieży, która uczy się w szkole podstawowej bądź średniej.

** Budownictwo sieci handlowej najwyraźniej nie nadąża za potrzebami. Samoobsługowy sklep spożywczy jest za mały. Obiecywano, że w sklepie mleczarskim można będzie kupić zawsze świeże pieczywo. Może i jest, ale w porach nieodpowiednich, bo ja go kupić nie mogę.


Bank na osiedlu. Bank pomysłów

        W 1976 roku mieszkańcy osiedla zaczęli brać sprawy w swoje ręce. Powołali... „Bank Osiedla Bema”. Pomysł wykiełkował w głowach działaczy samorządu mieszkańców, wśród których znaleźli się Włodzimierz Rusnak oraz Jan Kaczmarek.

        - Idea tej inicjatywy polega na tym, by zaangażować wszystkich mieszkańców do wysuwania propozycji odnośnie jak najlepszego zagospodarowania przestrzeni osiedlowej i włączenia do prac społecznych. Jednocześnie samorząd mieszkańców wezwał do współzawodnictwa w czynach społecznych inne osiedla w Białymstoku - pisała „Współczesna”.
        Założeniem było stworzenie terenów rekreacyjnych, z których mogliby korzystać mieszkańcy osiedla. Na ich brak narzekano od początku. Projekt zagospodarowania terenu wykonać miał architekt miejski Mirosław Zbichorski. Oczywiście w czynie społecznym.
        - Do 22 lipca br. [mieszkańcy] wykonają w czynie społecznym boiska piłki nożnej, koszykówki, siatkówki i korty tenisowe. Przy współudziale Towarzystwa Przyjaciół Dzieci i Zarządu Budynków Mieszkalnych urządzi się Ogródek Jordanowski. Wspólnie z żołnierzami WOP wybuduje się amfiteatr i górkę saneczkową - wyliczała prasa.

        Tereny rekreacyjne miały powstawać między blokami, a ulicą Pogodną. Wytypowano miejsce nad rzeczką Bażantarką. Planowano tu nawet... brodziki kąpielowe dla dzieci oraz kolejkę elektryczną, jaką mieli zbudować pracownicy Fabryki Przyrządów i Uchwytów. W „Banku Osiedla Bema” pojawił się również basen kąpielowy stworzony wspólnie z żołnierzami Wojsk Ochrony Pogranicza.
        
W kwietniu 1976 podsumowywano pierwsze prace. Przez trzy dni (od 7 do 9 kwietnia) w czynie społecznym wzięło udział aż 500 osób! Zajmowali się… ustawianiem nowych znaków drogowych oraz słupków zagradzających drogę, usuwaniem gruzu czy układaniem chodników przed blokami.

Osiedle dziś

        Osiedle Bema zostało tak zaprojektowane, że za bardzo nie dało się w nie wcisnąć plomb. Wyjątków jest zaledwie kilka. Blok przy Pogodnej 2 wydłużono o dwie klatki. Również między blokami milicyjnymi i wojskowymi, a terenem Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej stanęły nowe bloki.
        Dop
iero po roku 2010 rozpoczęła się budowa nowego zespołu mieszkaniowego między ulicami Bema i Depową. Zaplanowany z rozmachem kompleks na południowy-zachód od koszar realizuje gmina Białystok. Można więc rzec, że inwestor osiedlowy pozostaje bez zmian. W dalszym ciągu są to też modernistyczne budynki. Powstają według projektu pracowni Anmar Architekci. Mimo planów, że powstać może tu kilkanaście bloków, na razie miastu udało się pozyskać pieniądze na trzy pierwsze.

      

        Nowy inwestor pojawia się za to po przeciwnej stronie zespołu koszarowego. Przy ulicy Depowej firma Yuniversal Podlaski rozpoczęła budowę czterech bloków składających się na „Osiedle Depowa”. Najwyższy z nich ma liczyć siedem kondygnacji. Niższe - po cztery. W 2015 roku w osiedle „weszła” też firma Kosacki Budownictwo. Przy dawnej ulicy Ostrołęckiej zrealizowała dwa połączone ze sobą siedmiokondygnacyjne bloki.
        Dalsze wejście deweloperki między stare bloki jest raczej niemożliwe. Przypuszczać można za to, że wraz z pojawieniem się bloków przy Depowej z czasem zacznie być wypierana również zabudowa jednorodzinna z okolic ulic takich jak Celownicza czy Kanonierska. Dobrze by było, gdyby teren ten został rozpoznany pod względem konserwatorskim. Wskazane byłoby objęcie pełną ochroną konserwatorską przynajmniej willi generalskiej przy ulicy Depowej wraz z sąsiadującym z nią drewnianym domem z utrzymanym w duchu neogotyku (!) gankiem. Dziś znajdują się jedynie w ewidencji zabytków. Obiektem do ochrony jest parowozownia.

A zieleń czeka

        Wciąż niezagospodarowane są tereny zielone przy ulicy Pogodnej. W 2016 roku magistrat zaprosił mieszkańców osiedla do wypełniania ankiet. Znalazły się w nich pytania dotyczące właśnie przekształcenia nieużytków w tereny rekreacyjne.
        - Mieszkańcy osiedla Bema wypełnili 301 ankiet – kobiety 193, mężczyźni 108. Większość wskazała, że jest niezadowolona z miejsc wypoczynku obecnie oferowanych w okolicy. Ankietowani mogli wskazać, jakie typy wyposażenia widzieliby w danej strefie zielonej. To na podstawie ich głosów Olga Lewandowska-Szelągowska stworzyła wstępną koncepcję zagospodarowania terenu. Po zapoznaniu się z projektem rozmawiano o kolejnych etapach jego realizacji - informowała w październiku 2016 Agnieszka Dworańczyk z biura prasowego w białostockim magistracie.

        Z ankiety wynikało, że bardzo ważne dla mieszkańców jest wyposażenie ich osiedla w elementy takie jak oświetlenie, kosze na śmieci czy ławki z oparciami, które będą komfortowe dla osób starszych. Pojawił się głos postulujący zachowanie i odnowienie dwóch starych boisk położonych przy dawnym żłobku. Na osiedlu miałyby pojawić się cztery strefy zieleni. Pierwsza to deptak między blokami na osi wschód-zachód. Dwie kolejne to wspomniane zieleńce nad Bażantarką, przy ulicy Pogodnej. Strefa ostatnia to tereny wokół stawu przy ulicy Bema. Na razie „zielone” pomysły pozostały jednak wyłącznie na papierze.

ZREALIZOWANE W RAMACH STYPENDIUM ARTYSTYCZNEGO PREZYDENTA MIASTA BIAŁEGOSTOKU


Za umożliwienie wejścia na teren zespołu koszarowego przy ulicy Józefa Bema oraz zgodę na wykonanie dokumentacji fotograficznej zabytkowych budynków dziękuję komendantowi Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej generałowi brygady SG Grzegorzowi Biziukowi oraz rzecznik POSG major SG Katarzynie Zdanowicz. Za uzupełnienie informacji dotyczących obiektów, nad którymi pieczę sprawuje gmina Białystok dziękuję dyrektorowi Zarządu Mienia Komunalnego Andrzejowi Ostrowskiemu oraz zastępcy dyrektora ds. technicznych ZMK Jerzemu Chabielskiemu. Z kolei naczelnikowi wydziału organizacji i analiz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Zbigniewowi Boguckiemu dziękuję za cenną informację na temat projektanta białostockiej siedziby ZUS.


WYBRANA BIBLIOGRAFIA
* (a) „Inwestycje i remonty placówek lecznictwa otwartego” Gazeta Białostocka 271 (6345) z 1 października 1971

* (a) „Nowa piekarnia i ciastkarnia” Gazeta Białostocka 222 (5629) z 18 września 1969
* aga „IPN znowu kopie w areszcie śledczym. Pierwsze szczątki już odnaleziono” Gazeta Wyborcza 7 września 2015

* (agaw) „Powiedzieli nam. O osiedlu Bema” Gazeta Białostocka 30 (7533) z 5 lutego 1975

* (agaw) „Szkoła na miarę potrzeb” Gazeta Białostocka 34 (7537) z 10 listopada 1975

* (akr) „Na budowie bazy MPK. Puste deklaracje” Gazeta Białostocka 100 (7612) z 14 maja 1975

* „Areszt Śledczy w Białymstoku 1905-2005” pod red Januszewski Wojciech P., Areszt Śledczy, Białystok 2005

* (as)  „Kupić nie kupić...” Gazeta Białostocka 111 (6905) z 24 kwietnia 1973

* (BM) „Na placach budów. Czy termin zostanie dotrzymany?” Gazeta Białostocka 45 (6839) z 15 lutego 1973

* Bończak-Kucharczyk Ewa, Maroszek Józef „Ogrody Białegostoku do 1939 roku” w „Białostocczyzna” 4/95, Białostockie Towarzystwo Naukowe, Białystok 1995

* Boruch Aneta „Kawaleryjska - Bazar ma już 20 lat. To szkoła białostockiego biznesu” https://poranny.pl/kawaleryjska-bazar-ma-juz-20-lat-to-szkola-bialostockiego-biznesu-zdjecia/ar/5437734 (dostęp 20.02.2020)

* Busłowska Kamila „Nowe nazwy ulic” https://www.bialystok.pl/pl/wiadomosci/aktualnosci/nowe-nazwy-ulic-1.html  (dostęp 13 lutego 2020)

* (cz) „Piekarze z ulicy Pogodnej” Gazeta Białostocka 32 (6828) z 2 lutego 1973s

* (dan) „Podlaska giełda samochodowa” Gazeta Białostocka 264 (7058) z 25 września 1973

* Dmochowska Urszula „Pierwszy etap konsultacji na osiedlu Bema za nami” https://www.bialystok.pl/pl/wiadomosci/aktualnosci/pierwszy-etap-konsultacji-na-osiedlu-bema-za-nami.html (dostęp 19.02.2020)

* Dobroński Adam „Białystok. Historia miasta” Zarząd Miasta Białegostoku, Białystok 2001

* Dobroński Adam „Zanim powstała Straż Graniczna były KOP i WOP” https://poranny.pl/zanim-powstala-straz-graniczna-byly-kop-i-wop/ar/5446634 (dostęp 13.02.2020)

* Dworańczyk Agnieszka „Konsultacje na osiedlu Bema. Etap II” https://www.bialystok.pl/pl/wiadomosci/aktualnosci/konsultacje-na-osiedlu-bema-etap-ii-1.html (dostęp 19.02.2020)

* (eve) „Hala mięsna przy Bema przechodzi do historii” Gazeta Wyborcza z 2 lipca 2009

* Fiedorowicz Tomasz, Kietliński Marek, Maciejczuk Jarosław „Białostockie ulice i ich patroni”, Archiwum Państwowe w Białymstoku, Białystok 2018

* Frankowska Agnieszka „Nazewnictwo dzielnic i osiedli Białegostoku” http://pbc.biaman.pl/Content/24141/Agnieszka%20Marta%20Frankowska.pdf  (dostęp 3.11.2019)

* Gawroński Arkadiusz „Białystok oczami kartografa” Archiwum Państwowe w Białymstoku, Białystok 2011

* gk, mam „Białystok: Pochówek szczątków z cmentarza żydowskiego” https://ekai.pl/bialystok-pochowek-szczatkow-z-cmentarza-zydowskiego/ (dostęp 22.02.2020)

* „Gminny Program Opieki nad Zabytkami dla Miasta Białegostoku na lata 2018-2021” Uchwała LI/793/18 Rady Miasta Białystok z dnia 18 czerwca 2018 r.

* Górska Iwona, Kotyńska-Stetkiewicz Joanna, Kułak Aneta, Ryżewski Grzegorz, Wróbel Wiesław „Architektura ceglana w Białystoku”, Departament Kultury, Promocji i Sportu Urzędu Miejskiego w Białymstoku, Białystok 2019

* Grazus „Chanajki. Niedoceniona enklawa starego Białegostoku” https://polskawzdluzszosy.blogspot.com/2018/05/chanajki-niedoceniona-enklawa-starego.html?m=0 (dostęp 06.07.2020)

* (h) „Odsłonięcie obelisku w Białymstoku” Gazeta Współczesna 225 (8909) z 5-6-7 października 1979

* (h) „Z obchodów Dnia Pracownika Komunalnego” Gazeta Współczesna 119 (8210) z 27 maja 1977

* „Historia Białegostoku” pod red. Dobroński Adam, Fundacja Sąsiedzi, Białystok 2012

* „Historia białostockiego ekonomika” ekonomik Białystok pl

* Kietliński Marek, Koller-Szumska Jolanta, Pieciul Anna, Wicher Sebastian „Katalog białostockich pomników, tablic pamiątkowych i miejsc pamięci narodowej” Departament Kultury, Promocji i Sportu Urzędu Miejskiego w Białymstoku, Białystok 2017

* kł „Jest koncepcja dla osiedla Bema. Mieszkańcy decydują o zieleni” Gazeta Wyborcza 19 października 2016

* kł „Jurek-Ogórek zmienia autobus. I ksywkę” Gazeta Wyborcza z 23 października 2014 https://bialystok.wyborcza.pl/bialystok/1,35241,16854441,Jurek_Ogorek_zmienia_autobus__I_ksywke__ZDJECIA__WIDEO_.html (dostęp 20.02.2020)

* kł „Kumpel >ogórka< do zadań specjalnych” Gazeta Wyborcza z 26 maja 2012 https://bialystok.wyborcza.pl/bialystok/1,35241,11802403,Kumpel__ogorka__do_zadan_specjalnych__Zabytkowy_autobus.html (dostęp 20.02.2020)

* kł „Macewy z Bema wróciły na cmentarz” Gazeta Wyborcza z 16 maja 2017

* kł „Ogórek wyrusza w miasto” Gazeta Wyborcza z 21 lipca 2011 https://bialystok.wyborcza.pl/bialystok/1,35241,9988489,_Ogorek__wyrusza_w_miasto__ZDJECIA__WIDEO_.html (dostęp 20.02.2020)

*Kłopotowski Andrzej „Manchester Północy na konserwatorskim celowniku” Gazeta Wyborcza 3 lipca 2016

*Kłopotowski Andrzej „Nocleg w areszcie?” Gazeta Wyborcza 10 stycznia 2019

*Kłopotowski Andrzej „Woda w wieży ciśnień. Przystanek Białystok” Gazeta Wyborcza 14 września 2012 https://bialystok.wyborcza.pl/bialystok/1,35241,12480677,Woda_w_wiezy_cisnien__Przystanek_Bialystok__ZDJECIA_.html

* kosz „Hala z Bema stoi pusta. PSS Społem jeszcze jej nie sprzedał” https://bialystok.wyborcza.pl/bialystok/1,35241,15298595,Hala_z_Bema_stoi_pusta__PSS_Spolem_jeszcze_jej_nie.html (dostęp 25.02.2020)

* Kosz-Koszewska Monika
Dawne koszary na os. Bema na sprzedaż. Kolejna próba z ośrodkiem Puszcza” Gazeta Wyborcza 29 lutego 2016
* Kosz-Koszewska Monika „Koniec slumsów. Wyburzą baraki socjalne” Gazeta Wyborcza 13 października 2011 (https://bialystok.wyborcza.pl/bialystok/1,35241,10461052,Koniec_slumsow__Wyburza_baraki_socjalne.html dostęp 11.02.2020)

* Kosz-Koszewska Monika „Nowe osiedle komunalne powstanie przy Bema” https://bialystok.wyborcza.pl/bialystok/1,37227,10176923,Nowe_osiedle_komunalne_powstanie_na_Bema__Zobacz_projekty.html (dostęp 14.02.2020)

* Kowalska Anna „Dekomunizacja ulic. Wyniki ankiet” https://www.bialystok.pl/pl/wiadomosci/aktualnosci/dekomunizacja-ulic-wyniki-ankiet.html (dostęp 13.02.2020)

* Kraśnicka Anna „Rynek Kościuszki, Sienny, Bema... czyli o handlu w Białymstoku. Część 1” https://bialystoksubiektywnie.com/blog/2017/07/01/rynek-handel-w-bialymstoku/ (dostęp 20.02.2020)

* Kwiatkowski Włodzimierz, Gajko Krzysztof „Ekofizjografia Białegostoku” http://www.bialystok.pl (dostęp 20.10.2019)

* Lechowski Andrzej „Białystok. Przewodnik historyczny” Wydawnictwo Benkowski, Białystok 2006

* (lk) „Bank osiedla Bema” Gazeta Współczesna 45 (7838) z 25 lutego 1976

* (lk) „Na osiedlu Bema. Nie tylko dach nad głową” Gazeta Białostocka 77 (7580) z 4 kwietnia 1975

* (lk) „Opóźnia się budowa pawilonu na osiedlu Bema” Gazeta Białostocka 259 (7412) z 23 września 1974

* (lk) „Pierwsi lokatorzy w Domu Usług” Gazeta Białostocka 241 (7394) z 5 września 1974

* (lk) „Samorząd w służbie mieszkańców” Gazeta Współczesna 205 (7998) z 9 września 1976

* (lk) „Za rok osiedle Bema jak spod igły” Gazeta Współczesna 175 (7678) z 11 sierpnia 1975

* mak, zmj, pap „Wystawa >Seweryn Nowakowski – zaginiony prezydent Białegostoku” 
https://www.radio.bialystok.pl/wiadomosci/index/id/176032 (dostęp 14.02.2020)
* Margalski Sebastian „Pierwsza w Polsce ulica Metrologów” https://www.gum.gov.pl/pl/aktualnosci/3278,Pierwsza-w-Polsce-ulica-Metrologow.html (dostęp 15.06.2020)

* „Miczurin Iwan W.” w „Encyklopedia PWN” https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/Miczurin-Iwan-W;3940578.html (dostęp 24.02.2020)

* Mikulicz Tomasz „Budynek przy Bema 11/1 może zostać zabytkiem” Kurier Poranny 13 stycznia 2013

* Mikulicz Tomasz „Nowe osiedle komunalne przy Bema z 900 mieszkaniami. Konkurs rozstrzygnięty” https://poranny.pl/nowe-osiedle-komunalne-przy-bema-z-900-mieszkaniami-konkurs-rozstrzygniety/ar/c3-5350014 (dostęp 14.02.2020)

* Mikulicz Tomasz „Ulica Bema była kiedyś główną drogą koszar. Stacjonował tu carski pułk” https://plus.poranny.pl/ulica-bema-byla-kiedys-glowna-droga-koszar-stacjonowal-tu-carski-pulk/ar/13808638 (dostęp 13.02.2020)

* (mip) „Mieszkania dla Białegostoku” Gazeta Współczesna 282 (7785) z 19 grudnia 1975

* Młyńczyk Wirgiliusz „Berliety w Białymstoku. Do bazy-ale jakiej?” Gazeta Białostocka 207 (7001) z 30 lipca 1973

* Niziołek Katarzyna, Poczykowski Radosław „Szlak Dziedzictwa Żydowskiego w Białymstoku”, Fundacja Uniwersytetu w Białymstoku Universitas Bialostocensis, Białystok 2011

* Oleksicki Antoni „Obraz Białegostoku w końcu XIX wieku” w „Biuletyn Konserwatorski Województwa Podlaskiego”, Wojewódzki Oddział Służby ochrony Zabytków w Białymstoku, Białystok 1999

* Oleńska Anna „Jan Klemens Branicki. Sarmata nowoczesny” Instytut Sztuki Polskiej Akademii Nauk, Warszawa 2011

* (p) „Chleba nie zabraknie” Gazeta Białostocka 358 (7152) z 30 grudnia 1973

* (p) „Modernizacja piekarni przy ul. Pogodnej” Gazeta Białostocka 330 (7124) z 30 listopada 1973

* (p) „Odcinek przyszłej Trasy Kopernikowskiej. Przebudowa i modernizacja ulicy Kopernika” Gazeta Białostocka 317 (7470) z 26 listopada 1974

* (p) „Społecznicy z osiedla Bema” Gazeta Współczesna 90 (7883) z 21 kwietnia 1976

* Paczkowski Daniel „Koszary przy ul. Bema” https://danielpaczkowski.blogspot.com/2016/02/koszary-przy-ulicy-bema.html (dostęp 13.02.2020)

* Paczkowski Daniel „Dworek Bażantarnia” https://danielpaczkowski.blogspot.com/2016/01/dworek-bazantarnia.html (dostęp 15.02.2020)

* Piątkowski Franciszek „Na Bema” Gazeta Białostocka 226 (7397) z 19 sierpnia 1974

* (r) „Na targu” Gazeta Współczesna 279 (10053) z 1 grudnia 1983

* red. por „Burzliwe dzieje gruszek na wierzbie” https://wyborcza.pl/1,75400,524313.html (dostęp 24.02.2020)

* (reg) „Na budowie osiedla Bema” Gazeta Białostocka 323 (7117) z 23 listopada 1973

* (reg) „Na placach budów. Osiedle Bema” Gazeta Białostocka 36 (6830) z 6 lutego 1973

* (reg) „ Na placach budów. Przedszkole przy Bydgoskiej” Gazeta Białostocka 94 (6888) z 5 kwietnia 1973

* „Rejestr zabytków województwa podlaskiego” https://wuozbialystok.bip.gov.pl/rejestry (dostęp 06.07.2020)

* Różalski A. „Majster” Gazeta Białostocka 117 (6911) z 20 kwietnia 1973

* Różalski A. „Poślizg na obietnicach” Gazeta Białostocka 295(7089) z 26 października 1973

* Sieńko R. „Pan Berliet przyjechał” Gazeta Białostocka 260 (7054) z 21 września 1973

* Sokołowska Dorota „Rzemieślnik zawsze pierwszy. Bema 11” https://www.radio.bialystok.pl/reportaz/index/id/164943 (dostęp 20.02.2020)

* Stankiewicz Dariusz, Włoch Łucja „Wieża ciśnień [ulica Kopernika]” Karta Ewidencyjna Zabytków Architektury i Budownictwa

* Szydlik Wincenty „Geneza kolei warszawsko-petersburskiej cz. 1” https://dawny.pl/geneza-kolei-warszawsko-petersburskiej-i/ (dostęp 06.07.2020)

* Szydlik Wincenty „Geneza kolei warszawsko-petersburskiej cz. 2” https://dawny.pl/geneza-kolei-warszawsko-petersburskiej-ii/ (dostęp 06.07.2020)

* Szydlik Wincenty „Geneza kolei warszawsko-petersburskiej cz. 3” https://dawny.pl/geneza-kolei-warszawsko-petersburskiej-iii/ (dostęp 06.07.2020)

* Świerad Stanisław „Pachnące zioła” Gazeta Białostocka 214 (4694) z 9 września 1966

* tmw, sw, PAP „Nazwy ulic po dekomunikacji. Propozycje mieszkańców odrzucone” https://tvn24.pl/polska/nazwy-ulic-po-dekomunizacji-propozycje-mieszkancow-odrzucone-ra699305 (dostęp 24.02.2020)

* Turecki Adam (red.) „Ochrona reliktów urbanistycznych Białegostoku" Politechnika Białostocka, Białystok 1996

* Uchwała nr XXV/383/16 Rady Miasta Białystok z dnia 5 października 2016 r. w sprawie ustanowienia pomników przyrody

* Uchwała nr XII/104/11 Rady Miasta Białystok z dnia20 czerwca 2011 r. w sprawie nadania nazwy rondu, położonemu w Białymstoku w granicach osiedli Nr 6 – Przydworcowe oraz Nr 16 – Bema

* Wilk H. „(Przy ul. Bema...)” Gazeta Białostocka 145 (6579) z 27 maja 1972

* Wilk Henryk „Wizytówka białostockich projektantów” Gazeta Białostocka 296 (7090) z 27  października 1973

* Wilk Henryk „Zamiast budek i straganów nowoczesny dom handlowo-rzemieślniczy” Gazeta Białostocka 229 (5636) z 26 września 1969

* Wilk Henryk „Zajezdnia dla 300 >Berlietów<” Gazeta Białostocka 123 (6817) z 6 maja 1973

* (wir) „Dla każdego (?) coś słodkiego” Gazeta Współczesna 199 (7702) z 11 września 1975

* Wiśniewski Tomasz „Cmentarze żydowskie w Białymstoku” w „Studia Podlaskie”, Filia Uniwersytetu Warszawskiego w Białymstoku, Białystok 1989

* (wm) „Konkurs trwa” [o bloku przy ul. Bema 89B - AK] Gazeta Białostocka 27(6821) z 28 stycznia 1973

* (wm) „Osiedle Bema” Gazeta Białostocka 241 (5957) z 1 września 1970

* (wm) „Ślimacze tempo budowy zajezdni MPK” Gazeta Współczesna 112 (7905) z 18 maja 1976

* Wołosowski Jakub „Dziwaczny pałac ZUS. Tak się z niego śmieją” https://www.fakt.pl/pieniadze/finanse/zjazd-na-byle-czym-z-dachu-zus-u-w-bialymstoku/24g76e9#slajd-2 (dostęp 25.02.2020)

* Wróbel Wiesław „Białystok drewniany” w „Białystok wielu kultur. Przewodnik kulturalny po stolicy Podlasia” Urząd Miejski w Białymstoku, Białystok 2015

* (ww) „Sklep Bazar nie do poznania. Ponad cztery miesiące trwał jego remont” Kurier Poranny z 12 sierpnia 2013 https://poranny.pl/sklep-bazar-nie-do-poznania-ponad-cztery-miesiace-trwal-jego-remont/ar/c3-10198250

* „Wybieramy najlepiej wykonane obiekty” Gazeta Białostocka 41 (7197) z 12 lutego 1974

* (Z) „Coraz bliżej klienta” Gazeta Białostocka 259 (5666) z 31 października 1969

* Zgliński Marcin, Oleńska Anna red. „Katalog Zabytków Sztuki. Miasto Białystok” Instytut Sztuki Polskiej Akademii Nauk, Warszawa 2015

* (zj) „Nie ma mocnych?” Gazeta Białostocka 107 (7610) z 12 maja 1975

* (zw) „Osiedle Bema w budowie” Gazeta Białostocka 104 (7257) z 17 kwietnia 1974

* (zw) „Rosną osiedla mieszkaniowe” Gazeta Białostocka 110 (7263) z 23 kwietnia 1974


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

STAROSIELCE

Starosielce a Starosielce          Pisząc o początkach współczesnych Starosielc wspomnieć należy i Starosielce, i Klepacze. Pierwsze wzmiank...