niedziela, 27 października 2019

SŁONECZNY STOK /ZIELONE WZGÓRZA / LEŚNA DOLINA



Zanim powstały osiedla

Na terenie osiedli Słoneczny Stok, Zielone Wzgórza i Leśna Dolina zachowały się dwa miejsca będące częścią XVIII-wiecznej kompozycji barokowej rezydencji Jana Klemensa Branickiego. Pierwszym z nich są Stawy Marczukowskie, przy których istniał młyn Marczyka. Drugim jest dawna pstrągarnia przy obecnej ulicy Niskiej, na obszarze nazywanym w międzywojniu Korycinem.
Przez teren osiedli przebiega historyczny szlak. To tzw. Wielka Droga Litewska z czasów wspólnego państwa polsko-litewskiego. Przebiegała z Gródka do Choroszczy, a prowadziła śladem dzisiejszej ulicy Marczukowskiej. Ulica księdza Jerzego Popiełuszki to dawna szosa prowadząca do Jeżewa. Słoneczny Stok powstał na ziemiach dawnego folwarku Branickich – Wysoki Stok. Z kolei Zielone Wzgórza zajęły tereny należące do dawnych wsi Starosielce i Klepacze. Wreszcie Leśna Dolina stanęła na terenach wsi Krupniki i Bacieczki.
Obszary, na których leżą osiedla zostały włączone w obręb Białegostoku dopiero w XX wieku, w wyniku dwóch rozszerzeń granic administracyjnych. W ramach pierwszego – z 1919 roku – do miasta włączono przedmieścia: Antoniuk, Białostoczek, Dojlidy, Dziesięciny, Marczuk, Ogrodniczki, Pieczurki, Skorupy, Słoboda, Starosielce (wieś), Wygoda, Wysoki Stoczek, Zacisze oraz Zwierzyniec. W ramach drugiego – z 1954 roku – Białystok wchłonął dawne miasto kolejarzy Starosielce. Zanim zaczęto budować osiedla zgoła odmienny był układ komunikacyjny. Istniały tu tylko pojedyncze drogi – jak Szosa do Jeżewa czy ulice Marczukowska, Skrajna i Lniana (wiodła ze wsi Starosielce aż do dawnej fabryki Flakiera). Później wytyczono Śnieżną, Lodową, Stromą oraz Samotną, wchłonięte przez osiedle Słoneczny Stok. Po drugiej stronie Szosy do Jeżewa istniała ulica Zielonogórska.



Kryptonim „Zachód”

Kiedy zaczęto projektować nowy zespół mieszkaniowy, roboczo używano nazwy „Zachód” lub „Starosielce”. Założono, że nowa dzielnica mieszkaniowa powstanie między ulicą Zwycięstwa (dziś aleja Jana Pawła II) na północy, torami kolejowymi do Warszawy na południu oraz torami do Ełku na zachodzie. Docelowo miałoby tu zamieszkać 42 tysiące białostoczan.
Całość podzielono od razu na trzy jednostki. Jednostka „A” to kwadrat między Hetmańską, Szosą do Jeżewa, Samotną (dziś ul. Władysława Sikorskiego) i Zwycięstwa (dziś aleja Jana Pawła II). Jednostka „B” miała zająć teren na południe od Szosy Jeżewskiej. Wreszcie jednostka „C” – na zachód od ulicy Samotnej aż do cmentarza. W praktyce odpowiada to dzisiejszemu podziałowi na Słoneczny Stok (jednostka „A”), Zielone Wzgórza (jednostka „B”) i Leśną Dolinę (jednostka „C”). W lutym 1979 roku zakładano, że na zrealizowanie wizji potrzeba będzie 10-15 lat.

Architektura

Projekt osiedla został wyłoniony w konkursie. Zwycięzcą została pracownia Inwestprojekt. Słoneczny Stok stworzył zespół Jana Citko i Janusza Dmowskiego. Co zdecydowało o sukcesie?
- Postanowiliśmy idealnie wpasować zabudowę w bogatą konfigurację terenu. Zerwaliśmy z dotychczas narzuconą przez budowlanych [opinią], że osiedle może być budowane tylko w płaskim, zniwelowanym terenie, dla ułatwienia pracy dźwigów. Osiedle „Piasta” jest najlepszym przykładem, do jakich porażek to doprowadza. My, na spadkach skarp projektujemy wysokie podpiwniczenia z przeznaczeniem na kluby, świetlice i punkty usługowe – odpowiadał na to pytanie na łamach „Gazety Współczesnej” Jan Citko.
Dodawał, że zabudowa będzie się wznosić wraz z terenem. Od strony ulicy Hetmańskiej zaplanowano niskie domy atrialne i szeregowe, dalej trzykondygnacyjne bloki przechodzące w zabudowę 5- i 8-kondygnacyjną. Zwieńczeniem miały być 11-kondygnacyjne wieżowce. Co ważne, tę wizję Słonecznego Stoku udało się właściwie w pełni zrealizować. Zmieniła się tylko koncepcja dotycząca północnej części osiedla (rejon ulic Wincentego Witosa i Skrajnej), gdzie – zamiast domów - też zbudowano bloki.
Osiedle zaprojektowano w technologii OWT-75. Elementy systemu wykonywał białostocki Fadom-II. Ciekawe są rozwiązania balustrad balkonów w najstarszej części osiedla – wykonane zostały z drewna. Mieszkania miały ponadnormatywny metraż. Jan Citko opowiadając o Słonecznym Stoku dodawał:
- Za główną zasadę przyjęliśmy duże kuchnie, dostosowane powierzchnią do wielkości mieszkania oraz jego pełną rozkładowość, bez pokoi przechodnich. Pokoje dzienne będą miały do 22 metrów kwadratowych – wyjaśniał na łamach „Współczesnej”.
Zwracał jednak uwagę na niezbyt atrakcyjne wykończenie prefabrykatów. – Grys betonowy nie jest efektowny. Później obiecują nam faktury z mas tynkarskich o intensywnych barwach, ale niezbyt czystych odcieniach. Kolor będzie, ale jakby przybrudzony.
Dziś płyty i tak schowane są pod grubą warstwą dociepleń, na których pojawiły się krzykliwe, kolorowe tynki bądź blacha.
Inny charakter mają Zielone Wzgórza. To już osiedle bardziej płaskie. Inny charakter ma też zabudowa. A też stworzył je Inwestprojekt
- Podobno projektanci jeszcze bardziej aniżeli w przypadku „Słonecznego Stoku” zadbali o całościową kompozycję przestrzenną osiedla, jego wtopienie w naturalne ukształtowanie terenu. Dominować będzie tu niska, 4-5 piętrowa zabudowa, wśród której tylko gdzieniegdzie wyrosną 10-12 kondygnacyjne punktowce. Osiedle będzie się więc raczej „rozlewać”, aniżeli piąć w górę – pisał w tekście „Spacerkiem po Zielonych Wzgórzach” na łamach „Współczesnej” w maju 1985 roku Krzysztof Ochrymiuk.
System budowy pozostał ten sam. To wciąż OWT-75. W parterach wielu bloków zlokalizowano podcienia, w których ulokowały się usługi i drobny handel. Wśród nich były np. zakłady szewskie, krawieckie, później również zakłady fryzjerskie. Część z nich z czasem zamieniono na... mieszkania. Dziś, przed niektórymi takimi mieszkaniami powstały przydomowe ogródki, inne podcienia przegrodzone są niedużymi płotami wydzielającymi część przynależną do lokalu mieszkalnego. Od razu myślano też o rozplanowaniu sklepów, szkół, przedszkoli i środka zdrowia. W planach miało być nawet... Kino!
Zgoła odmienny charakter ma Leśna Dolina. Jej budowa zbiegłą się z przemianami geopolitycznymi w Polsce na przełomie lat 80. i 90. XX wieku. Z czasem wielką płytę zaczęła zastępować cegła, zaś bloki zaczęły przyjmować postmodernistyczne kształty. Najciekawszymi realizacjami w tym duchu są bloki wzdłuż alei Niepodległości, których zwieńczeniem są blanki wyjęte z gotyckich zamków obronnych. W podobnym duchu utrzymana jest też Szkoła Podstawowa nr 49 przy ulicy Armii Krajowej połączona z przedszkolem.

Nazwa z konkursu

Wiosną 1979 roku „Gazeta Współczesna” ogłosiła konkurs na nazwę nowego osiedla.
- Pierwsze bloki na nowo wznoszonym osiedlu przy Szosie Jeżewskiej coraz wyżej pną się w górę. Konkurs na nazwę tego osiedla, ogłoszony 24 lutego br. na łamach naszej Gazety w porozumieniu z Urzędem Miejskim i Wojewódzką Spółdzielnią Mieszkaniową cieszy się dużym zainteresowaniem wśród Czytelników. Redakcyjna poczta przynosi nam szereg propozycji nazw w zależności od gustów i upodobań mieszkańców miasta i województwa. Każdy może zaproponować nazwę, która mu się podoba, którą chciałby nadać osiedlu. Liczy się pomysł. Chodzi o nam o nazwy miłe, łatwe do zapamiętania, a jednocześnie ciekawe i niebanalne – podawała „Współczesna”.
Ostatecznie do redakcji trafiło 179 listów, a w nich aż 628 (!) propozycji.
- Przeważały nazwy związane ze sławnymi postaciami historycznymi i literackimi oraz przymiotnikowe określenie stoku, a więc „słoneczny”, „zielony”, „stromy” stok. Bardzo sympatycznie brzmią nazwy utworzone z okazji Międzynarodowego Roku Dziecka - „Osiedle dziecięcych serc” czy „Osiedle dziecięcych uśmiechów”. Były też propozycje „kosmiczne”. – podsumowywano na łamach „Współczesnej”.
Sąd konkursowy w składzie Mieczysław Chaja (zastępca naczelnego „Gazety Współczesnej”), Krystyna Jaroszewicz (członek zespołu projektującego osiedle z „Inwestprojektu”), Zygmunt Kramarczuk (architekt miejski) oraz Zenon Masalski (zastępca prezesa Wojewódzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej) wytypowali siedem nazw, spośród których Czytelnicy mieli ostatecznie wybrać tę jedną, najlepszą. W siódemce znalazły się: „Na Stoku”, „Słoneczny Stok”, „Słoneczne”, „Zielone Wzgórza”, „Na Wyżynach”. „Wyżyny” oraz „Nad Bażantarką”. Ostatecznie najwięcej głosów - choć nie podano ile - oddano na nazwę „Słoneczny Stok”. Warto przy okazji zauważyć, że nazwą „Zielone Wzgórza” ochrzczono osiedle będące kontynuacją Słonecznego Stoku, po południowej stronie Szosy do Jeżewa. W 1979 roku powołano do życia Spółdzielnię Mieszkaniową „Słoneczny Stok”. Jej pierwszym prezesem został Sergiusz Plewa. Zastępcami - Jerzy Półjanowicz i Romuald Kamieniecki.

Pierwsi lokatorzy

W listopadzie 1979 roku „Współczesna” odwiedziła powstające osiedle Słoneczny Stok. Pierwsze mieszkania pokazywał mistrz budowy Wiesław Chojnowski z Kombinatu Budownictwa Mieszkaniowego.
- Budowa osiąga zawrotne tempo. Przeciętny czas montażu jednego bloku – dwa tygodnie. Najgorsze zaczyna się jednak przy pracach wykończeniowych, zwłaszcza że nie rozwiązano jeszcze sprawy z ciepłem. W dalszym ciągu budynki są nieogrzewane. Ujemne temperatury, które wcześniej wystąpiły, zaskoczyły nawet budowlanych. Nie mogą oni tapetować ścian, bo papier trzaska, z kolei przy układaniu posadzki – marznie beton. Szkopuł w tym, że nie doprowadzono jeszcze energii do dwóch trafostacji i nie może ruszyć kotłownia, chociaż budynek od dawna czeka na jej uruchomienie – czytamy na łamach archiwalnej prasy.
Prócz pogody budowlańcy narzekali też na braki w dostawach materiałów – cementu, styropianu, papy czy lepiku.
Zasiedlanie bloków planowano jeszcze w grudniu 1979 roku. Finalnie rozpoczęło się dopiero już po nowym roku, 21 stycznia 1980. Wtedy to klucze do mieszkań odebrali lokatorzy z bloku przy ulicy Upalnej 68. W uroczystości wzięli udział m.in. Eugeniusz Truszkowski z KW PZPR i wiceprezydent Witalis Sadowski, a także prezesi spółdzielni mieszkaniowych i przedstawiciele wykonawcy z Kombinatu Budownictwa Mieszkaniowego. Przemawiający podkreślali, że budowlańcy pracują tu „na terenie zupełnie nowym, gdzie trzeba przygotować całą infrastrukturę. Dlatego właśnie przez pierwsze miesiące będzie się jeszcze odczuwać tutaj sporo kłopotów.” Mieszkańców „zapędzono” szybko do czynów społecznych.
Jednocześnie zapowiadano, że budowa placówek handlowych i usługowych ruszy już... w przyszłym roku. Podkreślmy – w styczniu 1980 zapowiadano, że stawianie porządnych sklepów zacznie się najwcześniej za dwanaście miesięcy.
Właśnie na braki w infrastrukturze narzekali pierwsi mieszkańcy. Sklep urządzono w wysokim podpiwniczeniu jednego z budynków. W innym budynku do użytku oddano przedszkole, nazywane „przechowalnią dla 30 maluchów”. Żłobek i szkoła w 1980 roku były dopiero w planach…
Radość mieszkańców z nowych mieszkań nie trwała długo. Jesienią 1980 roku narzekano na zimne żeberka w kaloryferach (części bloków wciąż nie przyłączono do elektrociepłowni) i brak ciepłej wody. Lokatorzy z ostatniego piętra z kolei zauważali spękania na swoich sufitach. Problemem była też... komunikacja miejska. A dokładniej jej brak. Przez osiedle kursowała tylko jedna linia autobusowa z numerem 12. Pojazdy te były wiecznie przepełnione.

100 procent wykonania. I... tramwaj!

Ale w papierach wszystko grało. W 1982 roku „Słoneczny Stok” był jedyną spółdzielnią, jaka wykonała 100 proc. planu. Do użytku oddano dokładnie 647 mieszkań. W roku 1983 w planie było 740 kolejnych lokali. Jan Malec na łamach „Gazety Współczesnej” pisał:


- W przyszłym [1984] roku znikną dźwigi i ciężkie wozy transportowe, wożące elementy budynków. Wszystko przenosi się na drugą stronę Szosy do Jeżewa gdzie rozpocznie się drugi etap budowy osiedla. Można będzie zacząć porządki. Specjalnie w tym celu utworzono Zakład Budowlano-Remontowy, który przeprowadzi większość prac związanych z porządkowaniem terenu. Powstaną uliczki osiedlowe, chodniki, zieleńce, place zabaw dla najmłodszych.
W czerwcu 1983 przyszedł czas na kolejne podsumowania. Wyliczano skrupulatnie, że w 51 blokach mieszka już około 6,5 tysiąca osób. Ale lista oczekujących na mieszkanie wciąż była długa – to 2,5 tysiąca członków spółdzielni i 14,5 tysiąca kandydatów.
Pod koniec 1983 roku snuto plany, że na Słoneczny Stok pojedzie… tramwaj.
- W przyjętej koncepcji układu komunikacyjnego dla okresu perspektywicznego, jako środki transportu w komunikacji zbiorowej Białegostoku, wymienia się autobusy i tramwaje. Takiego wyboru dokonało Biuro Programowania i Projektowania Rozwoju Łodzi, któremu Urząd Miejski zlecił opracowanie studium komunikacji zbiorowej. Zyskało ono – łącznie z wyborem środków transportu – pełną aprobatę zespołu korefrentów z Biura Planowania i Rozwoju Warszawy. Ministerstwo Administracji Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska zaakceptowało w planie perspektywicznym komunikacji wprowadzenie w Białymstoku trakcji tramwajowej, obok autobusów – czytamy w relacji z XXX Sesji Miejskiej Rady Narodowej z 21 grudnia 1983 roku.
Pierwsza z tras miałaby przebiegać na kierunku zachód-wschód. Miała połączyć Słoneczny Stok, Wysoki Stoczek i Fasty z osiedlem Piasta i rejonem ulicy 27 Lipca (dziś 42 Pułku Piechoty). Tory drugiej linii biegłyby z południa na północ, czyli od przemysłowej Bażantarni przez rejon dworców PKP i PKS na Białostoczek i Wygodę. Tramwaje nie jeżdżą po Białymstoku do dziś.

Obraz roku 1984. I wizja 1985

- Przed pięciu laty budowa dopiero się rozkręcała. Ruszały dźwigi, koparki, a białostoczanie nie bardzo wiedzieli, gdzie to osiedle będzie się znajdować. Dzisiejszy „Słoneczny Stok” wskaże prawie każdy przechodzień. W 88 budynkach zamieszkuje już około 11 tysięcy osób. Są trzy pawilony handlowe, szkoła podstawowa, cztery przedszkola, żłobek, poczta, przychodnia zdrowia wraz z apteką, komisariat MO, świetlica osiedlowa, parking strzeżony – pisała w listopadzie 1984 roku redaktorka „Gazety Współczesnej” Alicja Zielińska.
Mieszkańcy, z którymi rozmawiała podkreślali, że to właściwie już całe miasto, tylko że bez odrębnego burmistrza.
- Na rok 1985 planowane są do oddania: przedszkole na 180 miejsc (w stanie surowym już gotowe), osiedlowy dom kultury (kamień węgielny już wmurowany), pawilon handlowy (sklep spożywczy jeszcze w tym roku) oraz budynek administracji.
Przewidziano, że po południowej stronie Szosy do Jeżewa pierwsi lokatorzy zamieszkają na początku 1985 roku. Do końca roku 1985 z kolei powstać miałoby około 900 mieszkań. Pierwsze z bloków stanęły przy dzisiejszej ulicy Rumiankowej. Ale były też poważne problemy.
- Pojawiły się trudności nie do pokonania na szczeblu spółdzielni. Powstają domy, przybywa mieszkańców a osiedle zaczyna świecić dziurami. Ulice urywają się, bo miejscy projektanci nie zdążyli w porę przygotować dokumentacji rozwiązującej komunikację w osiedlu – pisała Alicja Zielińska.
Drogi to jeden problem. Drugi – większy - to brak nowej przepompowni ciepła. A to może wpływać na... niedogrzanie mieszkań zimą. Wreszcie trzeci – wciąż nierozwiązany – to ciągłe braki w komunikacji miejskiej.

Czas na Zielone Wzgórza

Ulica Rumiankowa – to tu lokatorzy dostali klucze do pierwszych mieszkań na Zielonych Wzgórzach. Przeprowadzki zaczęły się na początku 1985 roku. Problemy? Jak wszędzie. Jedne z najpoważniejszych to wady w stolarce okiennej i drzwiowej. Również – podobnie jak wcześniej w przypadku Słonecznego Stoku – lokatorzy wchodzą jeszcze na budowę. Rumiankowa jest ulicą tylko z nazwy. Fizycznie nie istnieje...
- Spacer po osiedlu „Zielone Wzgórza” dziś jeszcze nie należy do przyjemności. Na razie to wielki plac budowy, na którym wśród piasków i wiosennego błota wyrastają kolejne budynki. Za 4 lata jednak, w 1989 roku w prostokącie między ulicami istniejącymi dopiero na papierze: Ełcką, Wrocławską, Zielonogórską i Nowohetmańską – powstanie następne białostockie osiedle – „miasto”, w którym zamieszka ok. 4100 rodzin – opisywał barwnie Krzysztof Ochrymiuk, który w maju 1985 roku stworzył reportaż z budowy osiedla.
Wraz z budową osiedla, przy Szosie Jeżewskiej zaczęto też myśleć o świątyni. W tym celu ówczesny proboszcz parafii katolickiej p.w. św. Andrzeja Boboli w Starosielcach zainicjował budowę nowego kościoła właśnie na styku Słonecznego Stoku i Zielonych Wzgórz. W 1984 roku wierni zaczęli modlić się w prowizorycznej kaplicy. Dwa lata później zaczęto budowę kościoła p.w. św. Jadwigi według projektu Mariana Szymańskiego.
Paradoksem jest, że przez kilka lat szosa, przy której trwała budowa, nosiła imię Władysława Gomułki, a na osiedlu stał jego pomnik.

Kryptonim Leśna Dolina

Trzecią z jednostek osiedla budowanego przez Spółdzielnię Mieszkaniową „Słoneczny Stok” była Leśna Dolina. Pierwsze bloki zaczęto stawiać na przełomie lat 80. i 90. w rejonie miejsca, gdzie dziś przebiega ulica Armii Krajowej. W dalszym ciągu były to bloki w technologii wielkiej płyty. Podobne jak na Zielonych Wzgórzach, w niskich parterach, od strony ulicy, zlokalizowane zostały lokale usługowe i handlowe.
- W przypadku Białegostoku rok 1990 jest datą znamienną, gdyż wyznacza realny koniec dominacji wielkiej płyty jako podstawowego budulca używanego przy wznoszeniu wielorodzinnych budynków mieszkalnych. Co więcej, był to nie tylko koniec dominacji, był to koniec definitywny. W roku 1990 powstały ostatnie projekty, w których zastosowano technologię OWT, a w dwóch następnych latach zrealizowano ostatnie tego typu obiekty m.in. na Osiedlu Leśna Dolina. Początek okresu transformacji ustrojowo-gospodarczej zbiegł się w czasie z „nowym otwarciem” w architekturze mieszkaniowej. Zbieżność dat nie jest tu przypadkowa, gdyż to właśnie te przemiany pozwoliły odejść od monokulturowego modelu w budownictwie mieszkaniowym – zauważa w swej rozprawie doktorskiej „Współczesna architektura mieszkaniowa polsko-białoruskiego pogranicza na przykładzie Białegostoku i Grodna” architekt Janusz Grycel, prezes białostockiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich w latach 2012-2019.
Na początku lat 90. właśnie w tej części kompleksu mieszkaniowego zaczęto budować drugą ze świątyń. To cerkiew Zmartwychwstania Pańskiego wzniesiona według projektu Jana Kabaca, Jerzego Uścinowicza i Władysława Ryżyńskiego.
Ważną inwestycją początku XXI wieku był nowy tunel w ciągu ulicy księdza Jerzego Popiełuszki. Zrealizowany przy wsparciu ze środków unijnych usprawnił połączenia tej części miasta z centrum – wcześniej ruch odbywał się wąskim, niskim tunelem pamiętającym czasy carskie, który zdarzało się zakorkowywać zbyt wysokim ciężarówkom. Również już w XXI wieku osiedla wzbogaciły się o duży obiekt handlowy. W rejonie ulic Wrocławskiej i Zielonogórskiej, na pustych łąkach, powstało centrum handlowe „Zielone Wzgórze”. To jedno z kilku wielkopowierzchniowych centrów na terenie Białegostoku, największe w południowo-zachodniej części miasta.
Rok 2019 był rokiem dwóch jubileuszy. Pierwszy to 100-lecie odzyskania niepodległości przez Białystok. Z tej okazji oddano do użytku aleję Niepodległości, która wyznaczyła de facto granicę Zielonych Wzgórz i Leśnej Doliny. Drugi jubileusz to 40-lecie Spółdzielni Mieszkaniowej „Słoneczny Stok”.

ZREALIZOWANE W RAMACH STYPENDIUM ARTYSTYCZNEGO PREZYDENTA MIASTA BIAŁEGOSTOKU

Za dodatkowe informacje dziękuję prof. Adamowi Dobrońskiemiu, Włodzimierzowi Abramowiczowi oraz prezesowi Spółdzielni Mieszkaniowej „Słoneczny Stok” Jerzemu Cywoniukowi.

WYBRANA BIBLIOGRAFIA

* (a) „XXX Sesja MRN w Białymstoku. Tramwaje – w sferze koncepcji” Gazeta Współczesna 297 (10073) z 22 grudnia 1983
* (az) „Na >Słonecznym Stoku<. Jest dobrze, może być lepiej” Gazeta Współczesna 123 (10512) z 28 maja 1985
* (az) „Na >Słonecznym Stoku< zaczęły się kłopoty” Gazeta Współczesna 227 (9203) z 21 października 1980
* (az) „Na >Słonecznym Stoku<. Z perspektywy czterech lat” Gazeta Współczesna 134 (9910) z 14 czerwca 1983
* (az) „Nowa spółdzielnia mieszkaniowa” Gazeta Współczesna 213 (8897) z 21 września 1979
* (az) „Pierwsi lokatorzy na >Słonecznym Stoku<” Gazeta Współczesna 19 (8995) z 24 stycznia 1980
* (az) „W szybkim tempie” Gazeta Współczesna 249 (8933) z 5 listopada 1979
* (az) „Z dala od centrum” Gazeta Współczesna 256 (9232) z 28 listopada 1980
* (az) „Zwyciężył >Słoneczny Stok<. Rozstrzygnięcie konkursu na nazwę osiedla” Gazeta Współczesna 245 (8929) z 30 października 1979
* Bartnik Stanisław „Towarzysz >Wiesław< na Słonecznym Stoku https://slonecznystok.pl/historia/prl-i-iii-rp/towarzysz-wieslaw-na-slonecznym-stoku.html (dostęp 23.10.2019)
* Busłowska Kamila „Miasteczko ruchu drogowego” https://www.bialystok.pl/pl/wiadomosci/aktualnosci/miasteczko-ruchu-drogowego-1.html (dostęp 23.10.2019)
* Dobroński Adam „Przedmieścia zachodnie” Medyk Białostocki 105/styczeń 2012
* Fiedorowicz Tomasz, Kietliński Marek, Maciejczuk Jarosław „Białostockie ulice i ich patroni” Archiwum Państwowe, Białystok 2018
* „Gminny Program Opieki nad Zabytkami dla Miasta Białegostoku na lata 2018-2021” Uchwała LI/793/18 Rady Miasta Białystok z dnia 18 czerwca 2018 r.
* Grycel Janusz „Współczesna architektura mieszkaniowa polsko-białoruskiego pogranicza na przykładzie Białegostoku i Grodna” https://suw.biblos.pk.edu.pl/ (dostęp 27.10.2019)
* Halicki Piotr „Białystok: nowy szlak turystyczny prowadzi przez cerkwie” https://bialystok.onet.pl/bialystok-powstal-szlak-nowozytnych-cerkwi/tscl0e7 (dostęp 30.10.2019)
* „Historia Białegostoku” pod red. Dobroński Adam, Fundacja Sąsiedzi, Białystok 2012
* (jm) „Plebiscyt czytelników. Która nazwa zwycięży?” Gazeta Współczesna 106 (8790) z 14 maja 1979
* Karkowski Konrad „SP 43 ma 30 lat. Simona Kossak patronką szkoły” https://poranny.pl/sp-43-ma-30-lat-simona-kossak-patronka-szkoly-zdjecia/ar/10790384 (dostęp 27.10.2019)
* Kasabuła Tadeusz ks „Rozwój sieci kościołów parafialnych, rektoralnych i pomocniczych w Archidiecezji w Białymstoku w latach 1945-1989” w: Rocznik Teologii Katolickiej tom VI rok 2007
* Klem Barbara „Sprawny przejazd przez miasto” Biuletyn Informacyjny Podlaskiej Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa 1(8)/2005
* Kłopotowski Andrzej „Wszyscy jesteśmy równi. Antyrasistowski mural w Białymstoku” Gazeta Wyborcza z 30 lipca 2013
* Kłopotowski Maciej „Zieleń na terenie wielorodzinnych zespołów mieszkaniowych w Białymstoku” w „Tożsamość krajobrazu. O terenach zielonych we współczesnym mieście” Zespół Dydaktyczny Architektury Krajobrazu WBiIŚ Politechniki Białostockiej, Białystok 2016
* „Konkurs na nazwę osiedla” Gazeta Współczesna 59 (8743) z 16 marca 1979
* (ko) „Wymarzone M. Wprowadziny na >Zielonych Wzgórzach<” Gazeta Współczesna 76 (10465) z 30-31 marca 1985
* Kraśnicka Anna „Murale w Białymstoku” https://www.bialystoksubiektywnie.com (dostęp 28.10.2019)
* Kucharczyk Krzysztof, Maroszek Józef „Barokowa kompozycja w dolinie rzeki Białej w XVIII wieku” w: „Studia i materiały do dziejów miasta Białegostoku” Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1985 
* Kwiatkowski Włodzimierz, Gajko Krzysztof „Ekofizjografia Białegostoku” www.bialystok.pl (dostęp 28.10.2019) 
* Ławreszuk Marek ks „Cerkiew Zmartwychwstania. Parafia Zmartwychwstania Pańskiego w Białymstoku 1989-2019” Parafia Prawosławna Zmartwychwstania Pańskiego, Białystok 2019
* Malec Jan „Co nowego na .Słonecznym Stoku<?” Gazeta Współczesna 60 (9836) z 17 marca 1983
* Matreńczyk Ałła „Cerkiew Woskriesieńska zmartwychwstała” https://www.przegladprawoslawny.pl/articles.php?id_n=1329&id=8 (dostęp 23.10.2019)
* Muszyński J., Zielińska A., Świderski K., Wilk H. „Dzielnica przyszłości” Gazeta Współczesna 43 (8727) z 24-25 lutego 1979
* Ochrymiuk Krzysztof „Spacerkiem po Zielonych Wzgórzach” Gazeta Współczesna 106 (10495) z 8 maja 1985
* Oleńska Anna „Jan Klemens Branicki. Sarmata nowoczesny” Instytut Sztuki Polskiej Akademii Nauk, Warszawa 2011
* „Otwarcie tunelu pod torami w Białymstoku” Biuletyn Informacyjny Podlaskiej Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa 2(9)/2005
* Paczkowski Daniel „Stawy Marczukowskie” https://danielpaczkowski.blogspot.com/2016/01/stawy-marczukowskie.html (dostęp 23.10.2019)
* „Prawosławne cerkwie Białegostoku i okolic” pod red. Danieluk Andrzej, Danieluk Elżbieta, Stowarzyszenie Bractwo Prawosławne św.św. Cyryla i Metodego, Białystok 2010 
* Radiukiewicz Anna „Osiedle marzeń” Gazeta Współczesna 106 (10495) z 17 maja 1985
* Tomecka Barbara, Górska Iwona, Kotyńska Stetkiewicz Joanna, Ryżewski Grzegorz „Białystok. Manchester Północy” Towarzystwo Opieki nad Zabytkami, Białystok 2010
* Turecki Adam (red.) „Ochrona reliktów urbanistycznych Białegostoku" Politechnika Białostocka, Białystok 1996
* Zielińska Alicja „Na Słonecznym Stoku” Gazeta Współczesna 62 (9038) z 18 marca 1980
* Zielińska Alicja „Słoneczny Stok – miasto, tyle że bez burmistrza” Gazeta Współczesna 264 (10344) z 6 listopada 1984

2 komentarze:

  1. Rewelacyjny tekst! Bloga dodałem sobie do czytnika RSS i czekam na więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki! W listopadzie kolejne osiedle z mapką do zwiedzania. Następne dwa już w grudniu.

    OdpowiedzUsuń

STAROSIELCE

Starosielce a Starosielce          Pisząc o początkach współczesnych Starosielc wspomnieć należy i Starosielce, i Klepacze. Pierwsze wzmiank...